czwartek, 31 marca 2011

Obudziłem się 1 kwietnia...

Oczy przecieram i słucham oczywiście radia i słucham jak śpiewa Tina Turner i myślę sobie dziś jest mój pierwszy dzień kiedy nareszcie los uśmiechnie się do mnie. Już pobiegłem do łazienki gdy zadzwonił telefon i odbieram goły wychodząc z pod prysznica i słyszę "Wygrał Pan Wygrał Pan" ja się pytam co "Mercedesa", no czy Pan mówi poważnie "jak najbardziej proszę się tylko z nami skontaktować". Nic myślę sobie idę pod prysznic już się namydlam gdy nagle ktoś puka wybiegam spod prysznicu i otwieram a to sąsiad mówi, żebym mu pożyczył cukier, ale jemu się nie śpieszy ponieważ poczeka jak się wykąpię. Ja cały w skowronkach mówię to nic zaraz dam panu cukier i dałem kilogram. Wróciłem z powrotem pod prysznic i uśmiechnięty zaczynam myć włosy gdy nie uwierzycie widzę w mojej kabinie niezgadnięcie kobietę a na dodatek mówi, że z agencji towarzyskiej przysłanej przez serwis naprawczy piecyków gazowych. Nic no to ja myje plecy tej blondynce i..,  nagle dzwoni budzik i mówi dzisiaj jest pierwszy kwietnia prima a prim is. I wtedy dotarło do mnie, że ktoś mi zrobił kawał, ale kto jak ja dopiero się obudziłem...Autor Jacek Krawczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz