sobota, 12 lutego 2011

Zakon lakiem przypieczętowany.

Ach! Zobaczyłem i uwierzyłem
Choć me lustro było z platyny,
Lecz nie złoto a srebro
Daje to najcenniejsze
Osad starości diamentu w srebrze.

Teraz Ja patrzę na sygnet
Pieczątka na nim
Tej najcenniejszej twarzy
Jaką wyraża postać całunu
Owiniętą w ciało bez skazy.

Teraz Ja na laku zaznaczyłem
Tą tajemnicę, zapisaną w liście
Do Ojca  Świętego i wniesionego
Do stanu pierszeństwa
Widzieć jasne oblicze Boga.

List krótki, lecz wymowny
Dwa słowa
Wiara i Nadzieja
W tego, który kochał
Nas, wierzących w Niego.

Kraków 2011.II.12
  Jacek Krawczyk

1 komentarz: