piątek, 18 lutego 2011
Komik
Miałem kolegę komika, który przed kamerką robił różne miny tak aby rozbawić publiczność i siebie. Pewnego razu spotkaliśmy sie na impresce i o dziwo ktoś zaprosił striptizerkę. Ona cała sie obnażyła a komik czyli mój kolega nawet się nie zaczerwienił tylko patrzył tak poważnie, że myśleliśmy czy aby nie jest pijany. Ona czyli ta striptizerka nie wytrzymała i trzask komika czyli mmojego kolegę w policzek mówiąc ty geju nie szanujesz kobiet. On nawet oka nie zamknał spojrzał na nią i powiedział, a wszyscy byli wpatrzeni w Niego. Wiesz widziałem różne striptyzerki, ale żeby pokazywać się nagą w męskim towarzystwie to trzeba być nie moralny. Spojrzała na niego i mówi macie kolęgę warjata. On popatrzył na wszystkich i o dziwo powiedział, a teraz wygłoszę wam przemówienie. Ja niżej podpisany pod tym protestem oznajmiam wszem i wobec, że nie życzę sobie w moim domu striptezerki i robiąc różne miny wszyscy parskneli śmiechem. Strptizerka, a było jej na imię Ewa nie wytrzmała i zaczęła sie ubierać, a on spojżał na nią no i co. kto tu większe ma poważanie. Ubrała sie spokoinie zainkasowała kasę i powiedziała. Teraz to wam na pożegnanie powiem prawdę " W widzicie we mnie kobietę, ale patrzycie na twarz jakbysie widzieli swojego kolegę. Więc trzeba było od razu powiedzieć, że wita sie po wyglądzie, a żegna po tym jak zareaguje wasza twarz, gdy zamist podziwu okazuje strach... pozdrawia jacek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz