niedziela, 12 czerwca 2011

Zofia i ksiądz XV

Ratuj! Ratuj! Ratuj..., ale kogo moja Zofio-księdza... A tak, żebyś wiedział. Wysłałam mojego synka do twego przyjaciela księdza i... stało się poszedł na demonstrację.... Zofia powiadasz na demonstrację.., ale jaką? No.., wybacz, chyba nie gejów..., a pacyfistów... No i co z tego!? Tak ty mówisz, że nic się nie stało, ale wiesz co powiedział mój syn... mój syn i mój nie zapominaj o tym.... Ty mi tu nie wyjeżdżaj z Tatusiowa niem tylko pomyśl co robić gdy syn nie aktor nie klaun ..., a demon strat... Rozumiesz! Tak rozumiem, ale co ci powiedział? Co do cholery zrobił ten mój ksiądz.... Jak to co powiedział mu całą historię pacyfistyczną i jeszcze bez szczelnie mówi Bóg nie chce wojny... Rozumiesz... Nie... To ja go wysłałam na korepetycje z historii... Tłumaczę mu jak to nasi Ojcowie walczyli o nasz kraj..., a On bez szczelnie mówi Ty jesteś chora Bóg nie chce Wojny mówił mi to ksiądz.... No co ty na to? rawda i Zofia mu coś tam szeptała do ucha ponieważ Ciągle mnie się pytał czy wojna jest zbawieniem ludzkości, ale ja myślę sobie pewno medytuje nad poważnym problemem świata..., a On co uprawia agitacje do pacyfistów... O nie ja już dzwonie do niego i u tak powiem do serca ,że mnie popamięta... I zadzwonił On. Odebrałem telefon.., a On w słuchawce przeprasza mnie, że naważył piwa ponieważ widział mojego syna na demonstracji..., a On taki młody.... I tłumaczy to wszystko przez tą Zofię... chciałem wywyższyć Boga..., nad filozofię i ups.. I co ja mam powiedzieć mojemu synowi..? Że Bóg.., no wiesz ja nie mogę.., ale Ty możesz przecież mu powiedzieć o wieży Babel i ....., Tak Tak rozumiem ja pije więc mogę napić się piwa.., a ty abstynent więc... Jakbyś czytał w moich myślach.... Ja wyjeżdżam do Ziemi Świętej na pół roku to może mu przejdzie.... Ale co mu mam powiedzieć trzy słowa Bóg Honor Ojczyzna..., a ja to przemyślę i może już nie z pomocą Zofii, a Ewangelii wyprostuję mu drogę ku zrozumienia  całej naszej wiary katolickiej.... No tak powiem mu o walce o Ziemie Świętą i jak to trzy wiary znalazły sposób aby żyć w jednym miejscu i nawet w jednej świątyni.... Muszę już kończyć..., wybacz Bóg z tobą pomodlę się za całą rodzinę przy gwiazdce betlejemskiej.....Autor Jacek Marek Krawczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz